niedziela, 1 lutego 2015

Z pompą na rowerze, czyli sport z kroplówką

W szpitalu często nudzi mi się, nie mam apetytu i humoru, ale wtedy rodzice stają na głowie, żeby to zmienić. Wczoraj tatuś zastąpił mamusię i po raz pierwszy spędził ze mną noc w szpitalu.Było przyjemnie, czytaliśmy książki, graliśmy w gry i tak do wieczora. Potem nadeszła pora spania, a rano obudziłam się pełna sił i już bez chemii, tylko z trzy litrową płukanką. Po śniadaniu, czas na pierwszy "trening" na stacjonarnym rowerze, który znaleźliśmy na korytarzu. Było wspaniale, kilka razy podejmowałam się pedałowania, co bardzo mi się spodobało, ponieważ przypominało letnie wycieczki z rodzinką. A mówiąc o bliskich odwiedził mnie dzisiaj mój braciszek, który wrócił z nart. Świetnie się tam bawił, choć pogoda nie zawsze dopisywała, ale w słoneczne chwile udało się im zrobić naprawdę bajkowe zdjęcia. Zimowe krajobrazy urzekły mnie i mamę, hmm… to już wiem po kim odziedziczyłam chęć do fotografii. Tata się tym interesuje i najwyraźniej "zaraził" mnie tym hobby    : ).  Tak więc pozytywnie nastawiona czekam do jutra, aż odłączą mnie od kroplówek i wypuszczą do domu.











          Śniegu było aż za kolana ; )

18 komentarzy:

  1. Piękna zima ,ale jesteście Słodziaki dobrze ze nabierasz sił na rowerku Kamila z Malwiną przesyłają calusy

    OdpowiedzUsuń
  2. Majeczko Gwiazdeczko. Rzeczywiście Słodziaki. A widoki przepiękne. Gdzie było tyle śniegu? Nabieraj dalej sił i pisz jak najwięcej bo czyta się wspaniale, Całuski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Majuniu, cieszymy się wszyscy, że dobry nastrój Ci dopisuje. Mam nadzieje, że jutro będziecie w domku! Całuski specjalne od Anulki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia. Chętnie "zatopiłabym się" w tym białym puchu, ale cóż zima nam poskąpiła a i ruszyć się nijak z domu nie można było. Rośnij w siłę Kochana, no i bloguj z domku :) Pozdrowienia od Piątki W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następna zima sprezentuje nam biały puch?

      Usuń
  5. Majeczko. U mnie za oknem jak na Twoich kartkach-przez caly dzien nasypalo chyba pol metra sniegu, Super ze wracasz juz do domu, gdzie czeka juz cala rodzinka,
    Urocze zdjecie z Jasiem-widac ze bardzo steskniliscie sie za soba.
    Ucalowania dla wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  6. Maju,
    faktycznie piękna ta zima... Buziaki dla Ciebie i Jaśka!
    Wracaj pręciutko do domku, żebyś znowu mogła spotykać się z przyjaciółmi...
    A trening rowerowy tak rano?!!! Mówiąc slangiem - szacun :)))
    buziaki i do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rano :) trzeba się rozruszać (łóżka nie są najwygodniejsze) :)

      Usuń
  7. Buziaki! Już w domu jesteś? będą kolejne odsłony Twojego pokoju?:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ Wy jesteście z Jasiem podobni!
    Zima prezentuje się pięknie :) u nas było tak tylko jeden dzień, potem szaro i pluchowato. Ale nawet samo oglądanie takich pięknych, zimowych widoczków poprawia humor, nie sądzisz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo, szczególnie że nastawienie i humor to podstawa!

      Usuń
  9. Maju Wspaniał!Jak dobrze mieć swojego Jasia ( coś o tym wiem)...
    Zima, zimą ale nie ma jak w domu!
    Siedzieć na wiklinowym foteliku.przy owsianym placuszku,
    w gronie najbliższych.Kisski. M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna zima, ja też za nią tesknię. Wiem, że podpadnę kilku osobom, ale chciałabym taki śnieg zobaczyć we Wrocławiu, przynajmniej na tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej Majka!
    też jeździłem na rowerze stacjonarnym u babci, niezła zabawa.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana Maju, serdecznie pozdrawiam, cieszę się z Twoich rozlicznych zainteresowań :-) Życzę szybkiego powrotu do domu ( nie ma to jak w swoim ślicznym, bajkowym pokoju :-) )

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia, a jeszcze piękniejszy Twój uśmiech.
    Powodzenia w rozwiązywaniu zadań.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne zdjęcia maja było pewnie super.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale ta kroplówka wielka!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń