wtorek, 22 grudnia 2015

Wyczekane, obiecane, minione wydarzenia



Długa przerwa, z dnia na dzień zmiana, inne plany… Obietnice, przyrzeczenia i wszelkie chęci do wielu działań odeszły na bok, skryły się... Brak czasu i jego nadmiar… Czekanie… Różne myśli… Krok w tył i w przód… To wszystko przychodziło i odchodziło przez te kilka dni. To było, a teraz jest tylko chwila wspomnień.

czwartek, 3 grudnia 2015

Stare wspomnienia, nowe doświadczenia...



W piątek po raz pierwszy przyjechałam do Przylądka Nadziei jak do prawdziwego szpitala, na pielęgnacje wkucia, zrobienie badań… Po raz pierwszy spędziłam tam prawdziwe oddziałowe godziny, nie z okazji święta, uroczystości.