czwartek, 12 marca 2015

Pierwszy od listopada

W miniony weekend po raz pierwszy od listopada wyjechałam poza szpital i dom. Było to dla mnie wielkie wydarzenie, ponieważ do tej pory nie byłam nawet w sklepie spożywczym, a teraz spędziłam dwa wspaniałe dni w Dziwiszowie (miasteczko w okolicach Jeleniej Góry). Gdzie koleżanka rodziców, Ciocia Renata ma ośrodek agroturystyczny. Podczas wypoczynku towarzyszyli mi rodzice, brat i Basia (chodzi ze mną do szkoły). Jak widzicie było fantastycznie, a żeby było jeszcze lepiej to pogoda była tak śliczna i ciepła, że biegałyśmy po dworze w samych koszulkach. Słoneczko przygrzewało, więc temperatura była bardzo wysoka, szczególnie iż mamy marzec, było dwadzieścia stopni. Wszystko nam sprzyjało, atrakcje również, gdyż na przykład w sobotę odbyły się podchody, potem rozpaliliśmy niesamowite ognisko pod baldachimem tysiąca, błyszczących gwiazd. Odczytaliśmy z nich: wagę, mały i duży wóz, ale również zobaczyliśmy gwiazdę polarną. Następny dzień był krótszy, ponieważ już wyjeżdżaliśmy, lecz wykorzystaliśmy go, jak tylko się dało. Po śniadaniu, które było szczególne, gdyż przygotowane przez Jasia specjalnie na dzień kobiet poszliśmy na dwu godzinny spacer po górach, polach i lasach. Głównym celem tej wyprawy było odszukanie pomnika przyrody, wielkiego dębu. W tych okolicach są jeszcze takie dwa "dzieła" natury, znajdują się na terenie Siedliska Arte (nazwa Cioci pensjonatu). A jeżeli mowa o Siedlisku, to jego starą nazwą był Koniador, który przyznam szczerze bardziej mi się podobał, ale nowe "imię" też jest ładne. A wy jak sądzicie, może ktoś odwiedzi to miejsce, ja byłam już wiele razy, a ze mną paru czytelników :) Teraz jak czytam, co piszę, to jestem żywą reklamą, a więc żeby ciągnąć ten wątek, to jeszcze dodam adres strony internetowej Siedliska Arte. W ten sposób kończę posta i do zobaczenia, będę nadrabiać zaległości w blogowaniu, więc śledźcie, gdyż niebawem ukaże się nowy materiał do czytania :)











12 komentarzy:

  1. Piękny prezent na Dzień Kobiet:) miło czytać takie posty, mam nadzieję, że baterie naładowaliście na 10000000%
    pozdrawiam baaardzzzoooo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skarbeńku Mój Kochany!!! Wreszcie się odezwałąś!!!! Sprawdzam codziennie - bardzo lubię czytać co u Ciebie i co w trawie piszczy !!! A tu nie w trawie tylko w przepięknym dębie. Piękne zdjęcia !!! Buziaki ...........

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Maju, bardzo się cieszę z Waszego wyjazdu. Pogoda piękna, miejsce szczególne, towarzystwo wyborowe, atmosfera sprzyjająca takim cudownym opisom. Zdjęcia, jak zwykle zawodowe:-) Niech ta pozytywna energia trzyma Cię jak najdłużej w wysmienitym nastroju. Ściskam bardzo mocno:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maju Wspaniała! Jak miło czytać takie wieści-opowieści. A Polska jest piękna, trzeba tylko ja odkrywać.
    Ściskamy najserdeczniej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze miejsce, mało znam tamte strony więc kto wie czy się nie wybiorę. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana Majeczko ten weekend faktycznie był wyjątkowy jak na zamówienie... Gdziekolwiek się pojawisz tam się robi miło i cieplutko. To słoneczko na pewno było od Ciebie. Kruszynko nasza codziennie sprawiasz, że wiele osób pędzi raniutko do komputera i wczytuje się w Twoje fachowe relacje. Sprawiasz ludziom radość. A niebawem zmusisz wielu z nas do zdrowego ruchu. Jesteś cudna (jak ta weekendowa pogoda). ściskam Cię wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  8. Maja! Mam nadzieję,że świetnie spędziłaś czas! Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo pomysłowe zdjęcia z dębem i jaka fajna wycieczka :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy i fascynujący wyjazd!

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać że było super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):D

    OdpowiedzUsuń